Pościg jak w filmie, auto odzyskane
30-letni recydywista odpowie za trzy kradzieże samochodów, posiadanie narkotyków oraz próbę zmuszenia funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych. Mężczyzna został zatrzymany po pościgu. Wypatrzył go operacyjny w czasie wolnym od służby. Zatrzymany usłyszał już zarzuty. Na wniosek policjantów i prokuratora trafił tymczasowo do aresztu na trzy miesiące.
W ostatni poniedziałek rano, w czasie wolnym od służby policjant zwrócił uwagę na stojące wzdłuż ulicy audi. Funkcjonariusz skojarzył samochód z autem skradzionym w weekend w Turce. Jak się okazało, samochód miał zmienione tablice rejestracyjne. Operacyjny od razu poprosił o wsparcie. W międzyczasie do auta przyszedł kierowca.
Przybyli na miejsce funkcjonariusze natychmiast przystąpili do próby zatrzymania mężczyzny, jednak ten od razu ruszył i omal nie potrącił jednego z interweniujących policjantów. Funkcjonariusz oddał dwa strzały ostrzegawcze. Pościg za złodziejem samochodów trwał przez kilka ulic. Mężczyzna ucieczkę zakończył na znaku drogowym i sygnalizatorze świetlnym przy ulicy Nadbystrzyckiej. Po rozbiciu samochodu próbował jeszcze uciekać pieszo, jednak szybko wpadł w ręce policjantów.
Sprawcą okazał się być 30-letni recydywista. Mężczyzna od razu trafił na komisariat. Był trzeźwy, jednak pobrano krew do badań pod kątem obecności narkotyków, gdyż w samochodzie funkcjonariusze odnaleźli amfetaminę.
Jak się okazało, 30-latek w ostatnim czasie dopuścił się jeszcze dwóch innych kradzieży samochodów. Oprócz audi jego łupem padł jeszcze opel oraz bmw. Za każdym razem wykorzystał fakt pozostawienia kluczyków w aucie.
Mężczyzna wczoraj, 06.12.2022 roku, usłyszał zarzuty w warunkach recydywy. Odpowie za trzy kradzieże samochodów, posiadanie narkotyków oraz próbę zmuszenia funkcjonariusza do odstąpienia od czynności służbowych. Dodatkowo musi liczyć się z odpowiedzialnością karną za szereg popełnionych wykroczeń drogowych. 30-latkowi grozi kara do 7,5 roku więzienia.