Podczas jazdy samochodem dostał ataku cukrzycowego
W miniony piątek dyżurny złotowskiej jednostki odebrał dwa zgłoszenia dotyczące nietrzeźwego kierującego dostawczakiem, który miał się poruszać drogą W188 ze Złotowa do Zakrzewa. Mundurowi zastali wskazany pojazd zaparkowany w zatoczce autobusowej. Jak się okazało, mężczyzna wcale nie był pijany.
W piątek (17.30) po godzinie 10, na numer alarmowy zadzwoniła kobieta, która przekazała informację, że mężczyzna jadący samochodem dostawczym na drodze W188 ze Złotowa do Zakrzewa, prawdopodobnie jest pijany. Miał on przekraczać oś jezdni, zjeżdżać na przeciwległy pas ruchu. Ze wstępnych informacji wynikało, że pojazd zjechał z drogi i zatrzymał się w zatoczce autobusowej. Zgłaszająca zatrzymała się przy pojeździe i czekała na przyjazd patrolu, informując jednocześnie, że wg jej obserwacji kierowca wymaga pomocy medycznej.
Skierowani na miejsce policjanci ruchu drogowego mł. asp. Agnieszka Januzik oraz sierż. Jarosław Skowiera, zauważyli, że mężczyzna siedzący w pojeździe zachowuje się nienaturalnie i na pewno nie jest to spowodowane działaniem alkoholu. Kierowca, który chwilę wcześniej miał problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy dostał drgawek i miał problemy ze złapaniem oddechu. Funkcjonariusze zorientowali się że mężczyzna może mieć atak cukrzycowy, o czym świadczyły porozrzucane w pojeździe paski do glukometru.
Udzielenie pierwszej pomocy, było utrudnione ze względu na to, że kabina pojazdu była zamknięta, a mężczyzna tracił świadomość i nie reagował na wezwania. Funkcjonariusze, sposobem dostali się do wnętrza kabiny i udzielili 62-latkowi pomocy. Do czasu przyjazdu Zespołu Ratownictwa Medycznego monitorowali jego stan zdrowia, starając się nie dopuścić do utraty przytomności.
Po przyjeździe pogotowia okazało się, że mężczyzna miał atak cukrzycowy, a badanie poziomu cukru we krwi wykazało, że jest to stan zagrażający życiu. Ratownicy udzielili niezbędnej pomocy, zakazali dalszej jazdy i nakazali wypocząć.
Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd, skontaktowali się z pracodawcą mężczyzny i udali się z nim do Komendy Powiatowej w Złotowie , gdzie umożliwili kierowcy odświeżenie się i regenerację sił.
Dzięki właściwej reakcji zgaszającej oraz złotowskich policjantów, mężczyźnie nic się nie stało. 62 letni mieszkaniec województwa dolnośląskiego dziękował za postawę, ponieważ ta podróż dla niego i innych uczestników ruchu drogowego mogła skończyć się tragicznie.
Źródło: KPP Złotów