Za wszelka cenę chciał uniknąć kontroli drogowej
57 – latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Uciekając przed policyjnym radiowozem dachował. Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca nie miał uprawnień do kierowania, a w jego samochodzie były papierosy bez polskich znaków akcyzy. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Wczoraj policjanci monieckiej drogówki w Krypnie – miejscu wskazanym przez internautów na Krajowej Mapie Zagrożeń Bezpieczeństwa, zmierzyli prędkość kierowcy nissana. Okazało się, że jechał on 61 kilometrów na godzinę w miejscu, gdzie obowiązuje „pięćdziesiątka”. Wydali polecenie do zatrzymania pojazdu, jednak kierowca przyspieszył i zaczął uciekać w kierunku Knyszyna. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Uciekający 57-latek lekceważył sygnały świetlne i dźwiękowe nakazujące zatrzymanie i kontynuował jazdę. Po przejechaniu kilkuset metrów mężczyzna wjechał w gruntową drogę. Chwilę później stracił panowanie nad samochodem i dachował. Był trzeźwy. W wyniku tego zdarzenia pasażerka, która podróżowała z 57-latkiem trafiła do szpitala. Gdy policjanci zatrzymali mężczyznę okazało się, że mieszkaniec powiatu białostockiego nie posiada uprawnień do kierowania. Powiedział, że nie lubi funkcjonariuszy i dlatego uciekał. Okazało się także, że 57-latek przewoził w swoim samochodzie 100 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Dzisiaj mężczyzna usłyszy zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania wyrobów tytoniowych bez akcyzy. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. 57-latek odpowie także za jazdę bez wymaganych uprawnień, przekroczenie prędkości oraz za spowodowanie kolizji.
Źródło: KPP Mońki